Bardzo lubię otwarte zakończenia, ale Ojciec Chrzestny II kończy się chyba zbyt otwarcie.
Właśnie to karze mi się zastanawiać czy nie było w planach 3ciej części, która została zrealizowana 15 lat później niż zakładano na początku. Ma ktoś może podobne przemyślenia, czy może przesadzam?